planowana inwestycja

Planowana na 2024 rok inicjatywa wprowadzenia Stref Czystego Transportu przyciągnęła uwagę opinii publicznej i wywołała burzliwe reakcje internautów. Co sprawiło, że ekologiczna idea, której celem jest poprawa jakości powietrza i komfortu życia w miastach, spotyka się z niechęcią części społeczności? Instytut Monitorowania Opinii, który od 10 lat zajmuje się monitorowaniem wizerunku w sieci, przeprowadził badanie obrazujące zdanie użytkowników sieci, analizując te wypowiedzi, które miały negatywny charakter. Uwzględnione zostały w nim opinie na temat dwóch najsilniej rezonujących dyskursów STC – Krakowa oraz Warszawy*. Analizie poddane zostały wypowiedzi pojawiające się na Facebooku oraz na portalach internetowych, łącznie objęto nią 1400 wpisów (po 700 na każde z miast). Wyniki zaskakują wieloaspektowym charakterem opinii, które dotyczą zarówno obaw związanych z dobrem prywatnym, jak i odnoszą się do kwestii publicznych. Jakie zagrożenia dostrzegają internauci w związku z wprowadzeniem STC na terenie Krakowa i Warszawy? W odniesieniu do Krakowa główna przyczyna niezadowolenia związana jest z motywem władz miejskich. To przez pryzmat negatywnego zdania na temat ich działalności, podobnej ocenie poddany został pomysł wyznaczenia Stref Czystego Transportu na terenie miasta. Wolę zmiany władzy lub jej nieudolność w tym kontekście wyraziło 20% badanych opinii. Z poddanych analizie wypowiedzi wynika, że niektórzy internauci postrzegają inicjatywę wprowadzenia Stref Czystego Transportu jako zamiar, który niesie ze sobą ryzyko podziałów społecznych (8%) lub oparty jest o ideologię „ekoterroryzmu” i stanowi dowód hipokryzji elit rządzących (7%). Część opinii (7%) głosiła, że inicjatywa SCT jest chybionym pomysłem, źródłem dodatkowych trudności i nieefektywnym rozwiązaniem omawianego problemu, co wyrażano niejednokrotnie w emocjonalny lub wulgarny sposób, komunikując swoje zdanie w sieci. dotyczące Warszawy lokują obawy związane z niekompetencją władzy niżej niż w przypadku Krakowa – zdanie o nieudolności rządzących odnotowano w przypadku 5% wypowiedzi. Pierwsze miejsce wśród obiekcji dotyczących Warszawy zajęło twierdzenie, że wprowadzenie STC nasili podziały społeczne – takie zdanie uwzględniło 11% opinii. Kolejne miejsce związane było z obawami, że funkcjonowanie STC w stolicy to zamach na wolność obywateli miasta, z czym wiązało się 7% badanych opinii (w Krakowie – 4%). Taki sam procent nawiązywał do twierdzenia, że badania, na jakie powołuje się Urząd Miasta, nie są wiarygodne, a także – że działania władzy wymierzone są przeciwko interesom mieszkańców stolicy.

Niektóre głosy wyrażają obawę związaną z negatywnymi konsekwencjami zmian wprowadzanych w obu miastach. Dla części komentujących inwestycja w pojazd spełniający wymogi STC to trudny lub niemożliwy do poniesienia koszt, nie brak także internautów, którzy stwierdzili, że barierą umożliwiająca spełnienie wymogów STC jest błędna metoda wykluczania aut (część z nich, mimo wieku, wciąż prezentuje się niskoemisyjnie). W temacie obu miast dostrzegana jest potrzeba wsparcia finansowego ze strony władz, która mogłaby ułatwić adaptację do nowych wymogów.

Miejskie niedostatki pod lupą
Zarówno w kontekście Krakowa, jak i Warszawy odnotowano również głosy odnoszące się do pozostałych elementów miejskiej infrastruktury. Internauci zwracali uwagę na inne – w ich opinii – bardziej pilne problemy, które wymagają udrażnianie rur łomianki działania – np. tzw. betonozę i brak terenów zielonych (Kraków: 6%, Warszawa: 3%), zawodność transportu miejskiego (analogicznie: 3% i 2%) czy brak rozwiązań takich jak systemy Park & Ride, które mogłyby okazać się wsparciem dla kierowców zmuszonych pozostawić swoje auto poza strefą, do której nie mogą wjechać.

Internauci przypuszczają również, że wprowadzenie SCT stanie się przyczyną kryzysu lokalnych usług, utrudniając dostawcom, klientom i turystom oraz osobom mieszkającym w STC ruch w objętej zakazem przestrzeni. Wśród wypowiedzi na temat Krakowa odnotowano dodatkowo opinie mówiące o tym, że korzystanie z komunikacji publicznej to zbyt wysoki koszt. Część internautów zwraca jednak uwagę na zupełnie inne kwestie – jakie?
W poszukiwaniu źródeł problemu
Wyniki przeprowadzonego badania kierują uwagę na poszukiwanie źródeł problemu – także niezwiązanych z transportem miejskim. W opinii niektórych użytkowników zła jakość powietrza nie jest wynikiem emisji spalin – z takim zdaniem związanych było 3% komentarzy na temat Krakowa oraz 2% na temat stolicy. Wypowiedzi dotyczące obu miast jako przyczynę tego stanu wskazują efekty używania tzw. „kopciuchów”, czyli kotłów niespełniających żadnych norm emisyjnych. Część głosów poddanych analizie przedstawiła kwestię miejskiego smogu jako problem, który ma swoje źródło na terenie mniejszych miejscowości otaczających Kraków lub Warszawę, wobec czego wprowadzenie STC na terenie miast nie będzie skutecznym rozwiązaniem w walce o czystsze powietrze.

Ciekawym aspektem, jaki odnotowano wśród wypowiedzi pojawiających się w sieci, jest aspekt pandemii Covid-19. Część wpisów związanych z Krakowem oraz Warszawą odwoływała się do ruchu pojazdów, który w czasie lockdownu znacznie spadł, jednak nie przyczyniło się to do niższej emisji szkodliwych pyłów, wobec czego wypowiedzi te sugerowały, że to nie pojazdy odpowiadają za kwestię złej jakości powietrza, więc, w opinii ich autorów, wprowadzenie STC nie odniesie pożądanych skutków.

Konsultacje społeczne i edukacja odpowiedzią na wątpliwości?
Wobec wielu kontrowersji i obaw, jakimi dzielą się internauci, trudno nie zgodzić się z tym, że temat Stref Czystego Transportu interesuje opinię społeczną, budzi emocje i jest widoczny w sieci. Przekrój obaw jest dość szeroki, choć w dużej mierze porównywalny, jeśli chodzi o kwestie dotyczące Krakowa i Warszawy. Część internautów nie ufa władzom miejskim, dostrzegają rosnące ryzyko podziałów społecznych, odbierają zmiany jako nietrafiony pomysł lub działanie na szkodę obywateli. W kontekście stolicy, w mniejszym stopniu niż w Krakowie, odnotowano uwagi dotyczące antyobywatelskich postaw, nasilają się natomiast komentarze związane z zamachem na wolność mieszkańców i działaniem kosztem społecznej solidarności. Niektóre głosy związane z Warszawą odnoszą się także do dodatkowych utrudnień, jakie zdaniem niektórych internautów wdrożenie STC może przynieść grupom, które zmagają się już z wykluczeniem komunikacyjnym, np. z powodu niepełnosprawności.

Dlaczego skala rozbieżności w zakresie kontrowersji wokół STC jest tak duża? Jaka jest przyczyna wieloaspektowych obaw obywateli w stosunku do inicjatywy, która ma na celu poprawę jakości powietrza na terenie polskich miast? Być może stoi za tym brak odpowiedniej edukacji związanej zarówno z działaniem Stref Czystego Transportu, wuko łomianki jak i klarownością przepisów regulujących ich funkcjonowanie. Dodatkowe konsultacje podjęte przez przedstawicieli władz miejskich mogą okazać się ważnym krokiem na drodze do akceptacji zmian, tym bardziej, że uwagi w tym zakresie odnotowano w przypadku obu miast. Na brak efektywnego dialogu z mieszkańcami uwagę zwróciło 2% opinii dotyczących Krakowa, natomiast 5% wypowiedzi związanych z Warszawą podkreślało, że prowadzone z mieszkańcami rozmowy mają jedynie pozorny charakter.


Podziel się wpisem

Twitter Delicious Facebook Digg Favorites More

Zostaw komentarz